
17 września 1939 roku wspominamy nasze Kresy Wschodnie i zbrojną na nie napaść sowieckiej hordy. Polacy walczący od 1 września ze zbrodniczym sąsiadem z Niemiec, zostali podstępnie i brutalnie zaatakowani przez Rosję. Napaść ta była brutalnym wyrazem odwiecznej imperialnej polityki rosyjskiej wobec Polski. Musimy pamiętać, że bez względu na to jaka była, jest i będzie Rosja: czy carska za Katarzyny II, czy bolszewicka Lenina i Stalina, czy współczesna, „putinowska”, zawsze celem jej imperialnej polityki wobec Polski było i jest:
– nie dopuścić do wzmocnienia Państwa Polskiego,
– pogłębiać uzależnienie Polski od Rosji (polityczne, gospodarcze)
– wzmacniać wszystkich i wszystko co utrwalałoby i pogłębiało słabość Polskiego Państwa.
Cele te Rosja realizowała wszelkimi możliwymi środkami – od brutalnej siły, przez uzależnienie ekonomiczne, własną agenturę oraz polskich „moskwiczan”. Musimy o tym pamiętać i z uwagą obserwować rządzących nami, aby w gorącym pragnieniu współpracy i dobrych stosunków z Rosją, nie stali się oni typowymi „moskwiczanami”, realizującymi z zapałem politykę Moskwy. Przypomnijmy Piłsudskiego: „Moskwofilstwo istnieje tylko jako pewna doza przyzwyczajenia do pewnych stosunków i form życia oraz niechęci do rzeczy nowych – istnieje ono jako skutek deprawacji, jaką wnosi tyloletnia niewola”.
We wrześniu 2015 roku. PI-Z
Ps.
17 września 1939 r. armia sowiecka wkroczyła do Polski, wówczas rozpaczliwie broniącej się przed Niemcami. Nie tylko uniemożliwili Sowieci dalszą obronę Polski, ale natychmiast rozpoczęli aresztowania i rozstrzeliwania ludzi, a jeńców, jeżeli ich nie zastrzelono po drodze, umieszczono w obozach. W zimie 1940 rozpoczęły się na zajętych terenach masowe zsyłki, które trwały falami do czerwca 1941 roku. Wywieziono wówczas około dwa miliony Polaków, głównie na Syberię. Wielu z nich, szczególnie dzieci i starszych ludzi, zmarło po drodze w zamarzniętych wagonach. Liczniejsi zginęli później w obozach pracy Gułagu albo pomarli na miejscu zsyłki z wycieńczenia i chorób, przede wszystkim tyfusu. 15,000 polskich jeńców z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie rozstrzelali Sowieci wiosną 1940 roku w Katyniu, Charkowie i Miednoje. Rozstrzelali wtedy również co najmniej 6,000 urzędników i osadników polskich z Kresów. W czerwcu 1941, tuż po inwazji niemieckiej, wycofujący się Sowieci zdążyli jeszcze rozstrzelać tysiące więźniów we Lwowie w więzieniu na Brygidkach, jak również i w wielu innych miastach.
ANDRZEJ M. KOBOS – Henrykowi Kozłowskiemu – „Kmicie”